Ładowanie...

Specjalistyczny Ośrodek Stomatologiczny w Bydgoszczy.

Leczenie kanałowe

Ale kanał…
… czyli leczenie kanałowe (endodoncja) krok po kroku


leczenie kanałowe pod mikroskopem w Bydgoszczy
Leczenie endodontyczne (kanałowe) nie należy do prostych, szybkich i przyjemnych. Stomatolog wyposażony w mikroskop musi dostać się do wnętrza bogato unerwionej miazgi zęba i dokładnie oczyszczać go kanał po kanale. To jednak jedyny skuteczny sposób, by usunąć ognisko choroby i cieszyć się własnym zębem jeszcze przez długie lata.

Zmiany wymagające leczenia kanałowego nie zawsze dają nam o sobie znać poprzez ból lub naglą reakcję na zmiany temperatur, czy dotyk. Miazga, która już obumarła w wyniku długotrwałego zapalenia, głębokich ubytków próchnicowych lub uszkodzenia mechanicznego, nie wywołuje uczucia bólu. Czasem martwy ząb po prostu ciemnieje i zaczyna się różnić od reszty. Dlatego, gdy tylko coś nas zaniepokoi w wyglądzie zęba lub dziąsła, a także gdy zauważymy, że nasz jeden z zębów pęka lub jest nadkruszony, jak najszybciej umówmy się na wizytę u stomatologa.

Leczenie endodontyczne jest wieloetapowe. Czasem poszczególne etapy rozkłada się na kilka wizyt. Istotą leczenia jest dokładne oczyszczenie kanałów korzeni zębowych z chorej miazgi, a następnie wypełnienie korzeni specjalnym materiałem, w celu ochrony zęba przed nawrotem zakażenia oraz zakażeniem zębów sąsiadujących. Pierwszym etapem leczenia jest wykonanie zdjęcia rentgenowskiego. Tylko na tej podstawie lekarz stomatolog jest w stanie określić dokładną wielkość zęba oraz liczbę i kształt kanałów, które musi wyczyścić. Ponieważ kolejne kroki są już znacznie mniej przyjemne, wykonuje się je w znieczuleniu miejscowym.
Stomatolog otwiera komorę zęba i usuwa zakażone lub martwe tkanki. Uzyskuje w ten sposób pełny dostęp do korzenia i kanałów zębowych. Każdy ząb posiada od jednego do pięciu kanałów, a lekarz mechanicznie i chemicznie musi dokładnie oczyścić z miazgi nerwowej każdy z nich. Ten etap nazywany jest opracowywaniem ubytku. Kiedyś dentyści dodatkowo zatruwali ząb, którego miazga jeszcze nie obumarła, co wiązało się z kilku lub kilkunastodniową przerwą miedzy zabiegami. Obecnie nie czeka się z usuwaniem nerwów tak długo.

Wyczyszczone, zdezynfekowane, osuszone i puste kanały zębowe wypełnia się szczelnie specjalną pastą lub materiałem biozgodnym, które po czasie ulegają całkowitemu stwardnieniu. Na tym etapie konieczne jest zrobienie ponownego zdjęcia radiologicznego, celem sprawdzenia, czy lekarzowi udało się dokładnie wypełnić wszystkie kanały. Jeżeli ząb nie wymaga dopełnienia, dentysta może spokojnie go odbudowywać, tzn. założyć podkład, a następnie plombę.

Jak w przypadku każdego zabiegu lekarskiego, podczas zabiegu może dojść do różnych powikłań. Czasem leczenie kanałowe jest niemożliwe do przeprowadzenia, np. gdy kanaliki zębowe są mocno zakrzywione lub gdy z czasem uległy one zwapnieniu i zamknięciu. Zdarza się, że podczas zabiegu może dojść do perforacji (przedziurawienia) ścianek lub dna kanału, a nawet do ułamania się i utkwienia kocówki narzędzia w kanale.
Bywa też, że wyleczony endodontycznie ząb trzeba otwierać i leczyć na nowo. Wtórne leczenie wygląda podobnie jak to pierwsze, z tą różnicą, że ponownie oczyszczany ząb trzeba dodatkowo wzmocnić np. wkładem z włókna szklanego oraz porcelanową koroną. Prawidłowo wyleczony ząb może nam jednak służyć jeszcze przez długie lata, dlatego nie warto rezygnować z leczenia kanałowego lub odkładać go w czasie. Bo całkowita utrata zęba to dopiero prawdziwy „kanał”.

Zalecenia po wyrwaniu zęba

Życie po ekstrakcji…
… czyli zalecenia dentystyczne po wyrwaniu zęba

Stało się. Musiałeś go wyrwać. Oddałeś się w ręce swojego dentysty, a ten potraktował Cię najdelikatniej jak mógł. Wychodzisz z gabinetu i … czy wiesz, jak prawidłowo zaopiekować się pustym zębodołem?

ekstrakcja zęba w gabinecie w Bydgoszczy
Prawdopodobnie zamiast zęba masz w ustach tampon powstrzymujący krwawienie. Nie wypluwaj go przez ok. 30 minut. Pełni ważną rolę dla prawidłowego gojenia się zębodołu. Jednak nie wolno trzymać go dłużej niż zalecane pół godziny. Po usunięciu tamponu nie dotykaj i nie przepłukuj rany poekstrakcyjnej. Znajdujące się w niej skrzepy krwi, podobnie jak tampon, chronią nasz zębodół przed dalszym krwawieniem i zakażeniem bakteryjnym. Brak skrzepu (czyli tzw suchy zębodół) może doprowadzić do poważnych stanów zapalnych.

Przez dwie godziny od zabiegu nie możesz niczego jeść i pić. Przez całą dobę musisz unikać gorących i bardzo zimnych posiłków, a także spożywania napojów przez rurkę. Przez pierwsze dni ograniczaj przeżuwanie i zrezygnuj z bardzo twardego jedzenia. Ogranicz także wysiłek fizyczny oraz przebywanie w wysokich temperaturach. Pozwól, aby rana poekstrakcyjna zagoiła się prawidłowo.

Postaraj się nie szczotkować zębów przez pierwsze 12 godzin po zabiegu. Przez kolejne 12 godzin nie przepłukuj jamy ustnej. Gdy powrócisz już do standardowej, codziennej pielęgnacji jamy ustnej, szczotkuj bardzo delikatnie zęby sąsiadujące z pustym zębodołem. Aby nie doprowadzić do zakażeń bakteryjnych, możesz delikatnie płukać jamę ustną roztworem soli lub roztworem z wody utlenionej, rumiankiem, szałwią lub gotowymi preparatami z apteki (Corsodyl, Eludril, które zawierają w swoim składzie chlorheksydynę – działającą odkażająco). Absolutnie nie zasysaj śliny z zębodołu. Przez co najmniej dobę od zabiegu zrezygnuj z papierosów i alkoholu. Wszystko po to, by nie doprowadzić do stanu zapalnego w miejscu po zębie.

Co zrobić gdy znieczulenie przestało działać, a ból nie ustępuje? Spokojnie możesz zażyć dostępne bez recepty środki przeciwbólowe na bazie paracetamolu lub ibuprofenu. Należy unikać aspiryny, ponieważ dodatkowo rozrzedza krew. Jeżeli krwawienie z rany nie ustępuje, w jamie ustnej pojawił się obrzęk, a środki przeciwbólowe nie przynoszą wystarczającej ulgi, możesz przykładać do policzka zimne kompresy (nigdy gorące!). Mogą to być specjalne apteczne kompresy żelowe lub zwykły woreczek z mrożonkami bądź kostkami lodu. W przypadku przedłużającego się krwawienia, a także nieustępującego bólu, obrzęku lub gorączki, koniecznie zgłoś się do lekarza lub na pogotowie.

Przed zabiegiem usunięcia zęba warto omówić z dentystą formę uzupełnienia luki. Puste miejsce można wypełnić implantem lub protezą, ale można też zostawić puste ze względów ortodontycznych, gdy np. pozostałe zęby za bardzo na siebie nachodzą. Trzeba jednak kontrolować ustawienie zębów, ponieważ nieprawidłowości mogą doprowadzić do kłopotów z przeżuwaniem, bólów żuchwy lub skroni, pochylania się lub przekrzywiania innych zębów, a nawet do poważnych zmian zwyrodnieniowych.

Pamiętaj, że w razie wątpliwości najlepiej skontaktować się ze swoim dentystą !!!

Czym skorupka za młodu … czyli jak prawidłowo dbać o higienę jamy ustnej dziecka

bo o zdrowe należy dbać od najmłodszych lat, najlepiej wraz z stomatologiem w Bydgoszczy

 

Kiedy zaczynamy?
Czy przygodę z pielęgnacją dziecięcych zębów powinniśmy rozpocząć dopiero w momencie, gdy zakończy się proces ich wyrzynania? Oczywiście, że nie! Troszcząc się o higienę jamy ustnej już od pierwszych dni po narodzinach, nie tylko oswajamy dziecko z codziennymi zabiegami, ale także wspieramy proces prawidłowego i bezbolesnego wyrzynania się zębów mlecznych i stałych.


Dziecko zaczyna ząbkować ok. 6 miesiąca życia. Jednak troskę o prawidłową higienę jamy ustnej warto rozpocząć dużo wcześniej. Zaleca się przecieranie dziąseł wilgotną gazą po każdym mlecznym posiłku. Nie dajemy wtedy szans bakteriom na stały kontakt z dziąsłami dziecka, a także przyzwyczajamy naszą pociechę do cyklu regularnych zabiegów związanych z codzienną higieną.

W okresie ząbkowania warto dodatkowo masować dziąsła dziecka wilgotną gazą lub specjalną silikonową nakładką na palec. Taką nakładkę z wypustkami można dodatkowo schłodzić w lodówce. Masowanie przyniesie wtedy dziecku ulgę, przyspieszy proces wyrzynania się zębów, a także pomoże oczyścić zęby i dziąsła z resztek pokarmu.

Gdy tylko pojawią się pierwsze zęby możemy rozpocząć korzystanie ze szczoteczki z miękkim włosiem. Pierwszą wizytę u dentysty można zaplanować już między pierwszym a drugim rokiem życia dziecka. Pierwsze spotkanie ze stomatologiem będzie nakierowane na oswojenie dziecka z gabinetem i narzędziami dentystycznymi. Jest jednak niezwykle ważne, by oswoić strach przez późniejszymi zabiegami. Podczas pierwszej wizyty dentysta sprawdzi, czy zęby dziecka wyrzynają się prawidłowo oraz, czy nasza pielęgnacja jest wystarczająca.
Wyrzynanie się mleczaków, potrzebnych do dokładniejszego przeżuwania pierwszych pokarmów stałych, trwa do ok. 3. roku życia. Niech fakt, że mleczaki to zęby, które prędzej czy później wypadną, nie będzie naszą wymówką do odwlekania nauki zachowania prawidłowej higieny. Próchnica zębów mlecznych jest nie tylko bolesna, ale może prowadzić do poważniejszych infekcji zębów stałych. Ucz dziecko prawidłowej techniki szczotkowania. Naśladowanie dorosłych to najlepszy sposób nauki, jak również doskonała zabawa dla dziecka na tym etapie rozwoju. Pielęgnujcie zęby całą rodziną. Niech wieczorne lub poranne mycie zębów stanie się waszym wspólnym, rodzinnym rytuałem.


Mniej więcej po 6. urodzinach, naszemu dziecku zaczynają wypadać mleczaki na rzecz pierwszych zębów stałych. Ten proces może trwać nawet do osiągnięcia przez dziecko pełnoletniości. Zaleca się, by już wtedy rozpocząć regularne wizyty u stomatologa co 6 miesięcy. Wczesne wykrywanie problemów pozwoli na szybsze, skuteczniejsze i mniej bolesne leczenie. Wyrzynanie się zębów stałych to także dobry moment, by zaznajomić dziecko z techniką czyszczenia przestrzeni między-zębowych za pomocą nici dentystycznej. Oprócz nauki prawidłowej pielęgnacji jamy ustnej, warto zwracać uwagę dziecku na wpływ jaki na stan jamy ustnej ma rodzaj i forma spożywanych pokarmów. Na rynku dostępnych jest wiele ciekawych materiałów drukowanych i gier dopasowanych do wieku dziecka, pokazujących chociażby wpływ cukru na rozwój baterii w jamie ustnej, a także konsekwencje nieprawidłowej pielęgnacji tego obszaru.

Najważniejsze, by jak najwcześniej zaszczepić u dziecka entuzjastyczne podejście do codziennej higieny jamy ustnej. Pozwól dziecku, by samodzielnie wybrało swoją pastę i szczoteczkę. Pielęgnacja powinna wszystkim kojarzyć się z przyjemnością, a nie karą.
Niech codzienna higiena jamy ustnej stanie się zabawą. Wymyślaj kreatywne pomysły związane ze szczotkowaniem, płukaniem czy nitkowaniem zębów. Czasem zęby mogą być tajnymi agentami walczącymi z Szajką Pana Próchnicy, którzy ugrzęźli w toksycznej mazi i tylko my możemy uratować ich z opresji szczotkując dokładnie każdego „agenta”. Odrobina zdrowej rywalizacji pomaga kształtować pozytywne nawyki, które będą procentować w przyszłości.

Gdy ból przenika na wskroś… Nadwrażliwość zębów

Nadwrażliwość zęba Bydgoszcz

 

Gdy ból przenika na wskroś… czyli kilka faktów na temat nadwrażliwość zębów

Przeszywający ból podczas jedzenia lub picia, mrowienie podczas wdychania zimnego powietrza, dyskomfort utrzymujący się lub pojawiający od czasu do czasu. Znasz to. Myślisz – tak być musi, ostatnio minęło, więc teraz też minie, starość nie radość, wytrzymam. Jednak nadwrażliwości zębów nie można lekceważyć. Ulgę mogą przynieść nie tylko specjalistyczne zabiegi stomatologiczne, ale także korekta codziennych zabiegów higienicznych.

 

Uwierz – nie musisz tak cierpieć!
Przyczyn bolesnej nadwrażliwości zębów może być kilka:


1. Zbyt agresywna pielęgnacja jamy ustnej
Używanie zbyt twardej szczoteczki, zbyt mocne szorowanie zębów, szczotkowanie zębów ruchami poziomymi, a nie wymiatającymi, używanie past o wysokim stopniu ścieralności, wybielanie zębów bez konsultacji ze stomatologiem… to tylko kilka przyczyn, które fundujemy sobie codziennie na własne życzenie. A wystarczą proste zmiany i bardziej czułe podejście do higieny zębów i dziąseł.

 

2. Zalegający kamień nazębny i choroby przyzębia
Jeżeli kamień nazębny nie jest regularnie usuwany w gabinecie stomatologicznym, może wciskać się nam pod zęby, powodując odsuwanie się dziąseł i odsłanianie unerwionych korzeni. Receptą są nie tylko regularne wizyty u dentysty, ale także codzienne nitkowanie zębów.

 

3. Osłabione szkliwo i próchnica.
Szkliwo stanowi zewnętrzną powłokę chroniącą wewnętrzną, bardziej porowatą część zęba. Osłabione szkliwo powoduje odsłanianie się kolejnych warstw zębiny. Strukturę zęba niszczy także nieleczona próchnica, która uszkadza kolejne warstwy tkanki. Zaniedbanie leczenia może prowadzić do procesów gnilnych wewnątrz miazgi zęba i całkowitej destrukcji tkanek.

 

4. Nawykowe zgrzytanie zębami i zaciskanie szczęki podczas snu
Niekontrolowane i nadmierne tarcie zębów szczęki o zęby żuchwy prowadzi nie tylko do stanów zwyrodnieniowych stawów, ale także do pękania szkliwa i uszkodzeń struktury zęba. Dlatego warto leczyć nie tylko to schorzenie, zwane profesjonalnie „bruksizmem”, ale także korygować wszelkie wady zgryzu.

 

5. Niewłaściwa dieta
Spożywanie nadmiernej ilości potraw kwaśnych i słodkich również osłabia nasze szkliwo. Owoce cytrusowe zawierają kwasy demineralizujące szkliwo, a cukier „oblepia” powierzchnię zęba warstwą, która stanowi idealną pożywkę dla bakterii powodujących próchnicę.


6. Wybielanie zębów

 

7. Wiek
Cofanie się dziąseł wraz z wiekiem to naturalny proces, którego nie unikniemy. Jednak niewłaściwa pielęgnacja zębów i dziąseł znacznie przyspiesza ten proces i sprawia, że jest bardziej uciążliwy. A tego możemy już uniknąć.

 

Jak stomatolog może nam pomóc? Po pierwsze – pokaże jak prawidłowo i delikatnie szczotkować zęby, zaleci odpowiednią pastę i płyn do płukania, usunie zalegający kamień nazębny oraz usunie wszelkie ubytki. Specjalista może także polakierować nam nasze zęby specjalnym preparatem wzmacniającym szkliwo, a także zamknąć odsłonięte kanaliki zębinowe.


Pamiętajmy, że nieleczona nadwrażliwość zębów może prowadzić do poważnych chorób zębów i dziąseł, a także do degradacji szkliwa. Zapalenie objawiające się obrzękiem i zaczerwienieniem dziąseł to już naprawdę ostatni dzwonek, by udać się do dentysty. Nie warto czekać i cierpieć w milczeniu wierząc, że problem minie. Bo on nie minie sam z siebie. Niestety.

Domowe sposoby na ból zęba

Jak nasze babcie radziły sobie z bólem zęba? 5 domowych sposobów na ból

Zanim jeszcze bóle o słabym i średnim nasileniu zaczęto neutralizować za pomocą ibuprofenu, paracetamolu czy kwasu acetylosalicydowego, nasze prababcie i babcie radziły sobie stosując domowe, sprawdzone kuracje.

Sposoby na neutralizowanie bólu zęba ewoluowały przez wieki i w dużej mierze zależne były od regionu. W Europie zawsze wierzono w siłę ziół i okładów, w Chinach bolesne zabiegi wyrywania zębów, wspomagano z akupunkturą. Dziś nie trzeba sięgać po wyszukane metody, bo po wystąpieniu bólu, sięgamy zwykle po środki, które w aptece dostaniemy bez recepty.
Powodów, dla których nie warto za często sięgać po tego typu leki przeciwbólowe jest mnóstwo. Nasz przyzwyczajony do przyjmowania środków przeciwbólowych organizm, nie zawsze zareaguje na lek tak, jakbyśmy się tego spodziewali, czasem warto więc sięgnąć po sprawdzone sposoby naszych babć, które przecież niejednokrotnie musiały borykać się z silnymi bólami tygodniami, zanim udało im się dostać do specjalisty.
Jak radziły sobie z bólem zębów?

 

  1. Czosnek – naturalny antybiotyk na ból i przeciw bakteriom
    Czosnek można wykorzystać na różne sposoby, by uśmierzyć ból zęba.
    Pierwszym jest płukanka przygotowana z kilku zgniecionych ząbków czosnku i połowy szklanki ciepłej wody. Innym sposobem jest zgniecenie ząbka czosnku, kilku piórek cebuli z solą i wodą. Tak przygotowaną papkę wylewamy na wacik i przykładamy do bolącego zęba.
    Jak to się dzieje, że czosnek pomaga zwalczyć ból zęba? Przede wszystkim hamuje rozwój bakterii, które często są odpowiedzialne za ból w jamie ustnej. Czosnek pomaga też skutecznie zwalczać infekcje o podłożu wirusowym.
  2. Sól – na obrzęk
    Czasem jest tak, że ból zęba nie jest bardzo silny, jednak coś sprawia, że dziąsło czy wewnętrzna część policzka puchnie. Zanim jeszcze dowiemy się od stomatologa, na czym polega problem, możemy się owego obrzęku pozbyć. Najprostszym domowym sposobem będzie płukanka z soli i gorącej wody.
  3. Goździki – odtruwanie i redukcja bólu
    Goździki w lecznictwie zastosowali po raz pierwszy prawdopodobnie Chińczycy, którzy po prostu żuli tę przyprawę, by odświeżyć oddech i uśmierzyć ból zęba. Wśród wielu innych właściwości goździków, które doceniały nasze babcie była ich siła przeciwbakteryjna. Najczęściej, by zmniejszyć ból, żuło się goździk (jeden lub dwa), a następnie, kiedy zmiękł powoli rozgryzało, dziś stosuje się także olejek goździkowy, którym nasącza się wacik i przykłada na kilka minut do bolącego zęba.
  4. Imbir – odkaża i niweluje obrzęk
    Imbir co prawda przez nasze babcie nie stosowany był często, ale nie dlatego, że wątpiły one w jego lecznicze właściwości, ale z uwagi na jego niedostępność. Te, które go stosowały, doskonale zdawały sobie sprawę z tego, że dzięki imbirowi zmniejszyć można obrzęki oraz ból. Dość skuteczną metodą zwalczenia miejscowego bólu jest przygotowanie pasty ze startego imbiru oraz pieprzu. By stworzyć z tych dwóch składników maść, należy dodać nieco wody i tak przygotowaną mieszankę umieścić na waciku na bolącym zębie.
  5. Jodyna – w walce z bakteriami i grzybami
    Czasem bóle w jamie ustnej nie są ściśle związane z samymi zębami, a wynikają z małych ran dziąseł czy stanów zapalnych w okolicach zębów. W takich wypadkach jodyna działa prawie jak antybiotyk. Odkaża i ma właściwości antyseptyczne, co za tym idzie okład z jodyny, stosowany miejscowo szybko radzi sobie z bólem i oczyszcza dotknięte chorobą miejsce.

Poza powyższymi sposobami, nasze babcie stosowały też na uśmierzenie bólu zębów masaż łuku Kupidyna (miejsca nad górną wargą), okłady z lodu, tatarak, nalewki kamforowe i walerianowe czy napary z szałwii. A kiedy sięgały już po leki, przede wszystkim była to aspiryna.

 

Pamiętajmy, że w przypadku wystąpienia dolegliwości bólowej zęba najlepiej udać się na konsultację do swojego stomatologa.

Złamany ząb

Są sposoby na złamanie Twój ząb złamał się lub ukruszył? Jeśli chcesz go uratować, niezwłocznie zadzwoń do swojego stomatologa. Jego szybka interwencja sprawi, że na Twojej twarzy pozostanie szeroki uśmiech. Chwila nieuwagi podczas jazdy na rowerze, potknięcie na schodach, wypadek samochodowy, jedzenie jabłka czy miękkiej bułki. Te sytuacje mają wspólny mianownik! Wielu osobom w takich okolicznościach złamał się ząb. I choć jest to stresujące, możesz być spokojny, bo dobry stomatolog poradzi sobie z tym wyzwaniem. Drugie życie zęba Jeśli wykażemy się refleksem i uda nam się zachować ułamany fragment zęba, mamy dużą szansę na przyklejenie go z powrotem. Pamiętajmy jedynie, żeby umieścić go w roztworze soli fizjologicznej lub po prostu przechować w ślinie w swojej jamie ustnej. W przypadku całkowitego wybicia zęba bywa nawet możliwa reimplantacja, czyli ponowne umieszczenie zęba na jego miejscu. Nie zawsze udaje się jednak dowieźć odłamek do stomatologa. Gdy takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, odetchnijmy ze spokojem – nadal pozostaje nam spory wachlarz metod rekonstrukcji. Stomatolog dobierze najbardziej odpowiednią, biorąc pod uwagę stan zęba, przyczyny ukruszenia i rozległości uszkodzeń. Przyczyna jest istotna, ponieważ gdy jest nią np. starcie patologiczne w wyniku zgrzytania zębami, to lekarz nie odbuduje zęba, a zacznie leczenia choroby przyczynowej. W innym wypadku ząb będzie się i tak ciągle łamał. Uzupełniamy brakujący fragment Niewielkie uszkodzenie w szybki sposób można zamaskować światłoutwardzalnym wypełnieniem kompozytowym. Jeśli ukruszenie nie uszkodziło miazgi, wystarczy ząb odpowiednio opracować i wypolerować, a następnie połączyć z odbudową kompozytową, czyli tzw. bondingiem. Efekt jest błyskawiczny – już po jednej wizyty w gabinecie dentystycznym nie będzie śladu po złamaniu. Wymagającą trochę więcej cierpliwości alternatywą dla tego zabiegu jest założenie licówki z porcelany lub kompozytu. To specjalna nakładka przyklejana na ząb. Stomatolog dobierze materiał w kolorze najbardziej zbliżonym do koloru naszych zębów. Potem ułamany lub ukruszony ząb oszlifuje, pobierze wyciski i… założy licówkę tymczasową. Tę właściwą będziemy musieli przymierzyć podczas kolejnej wizyty. Jeśli będzie pasować – zajmie miejsce swojej poprzedniczki. A my po 2-3 wizytach będziemy mogli zapomnieć o niemiłym incydencie. Większa odbudowa zęba Zwłaszcza w przypadku dużych strat zęba stomatolog wykonuje zdjęcie RTG, by upewnić się jaki jest stan korzenia złamanego zęba. Jeśli przy pęknięciu doszło do uszkodzenia miazgi konieczne jest leczenie kanałowe. Jeśli korzeń jest zdrowy, to po leczeniu, stomatolog najpewniej zamontuje wkład korzeniowo-koronowy wykonany z włókna szklanego, który pełni rolę sztyftu zapobiegającego ponownemu złamaniu. Ostatnim etapem jest nałożenie, najczęściej, porcelanowej korony. Jej kształt i rozmiar będzie idealnie dopasowany do naszego uzębienia, co więcej – tej dobrze zrobionej jej nie odróżni od pozostałych zębów nawet wprawne oko. Gdy złamanie sięga głębiej Niestety, w niektórych przypadkach, gdy złamanie zęba jest poniżej linii dziąsła lub gdy korzeń nie nadaje się do leczenia, rozwiązaniem pozwalającym na zachowanie pełnego uśmiechu jest wszczepienie implantu. Te małe tytanowe śrubki, wszczepiane w kość szczęki, zastępują utracony korzeń zęba. Na nich osadzana jest następnie korona, która idealnie imituje prawdziwy ząb. Jak widać każdy uszkodzony ząb można skutecznie zrekonstruować. Pamiętajmy tylko, że w tej sytuacji czas działa na naszą niekorzyść, więc im szybciej skontaktujemy się z naszym stomatologiem, tym lepiej. Brak zęba – implant czy most Jeśli straciliśmy jednego zęba, przed nami dziesiątki zdrowotnych problemów. By ich uniknąć, lepiej zawczasu uzupełnić ten brak. Statystyki alarmują – co drugi Polak nie ma przynajmniej jednego zęba! A lekarze ostrzegają, że brak zębów to problem nie tylko estetyczny, ale przede wszystkim zdrowotny! Nasze niekompletne uzębienie może być przyczyną m.in. złego przeżuwania jedzenia (źle rozdrobniony pokarm obciąża żołądek i cały układ trawienny), niewyraźnego mówienia, problemów ze słuchem (powodują zaburzenia w stawie skroniowo-żuchwowym), bólów głowy, asymetrii twarzy. Ze śrubką czy bez? Nawet jeśli Twojego ubytku nie widać, nie zwlekaj z jego uzupełnieniem! Jeśli brakuje nam pojedynczego zęba, uzupełnijmy go, bo to najlepsza inwestycja w nasze przyszłe zdrowie! Wśród dostępnych rozwiązań najpopularniejsze są implanty i mosty. Które wybrać? Most – droga na skróty Mosty protetyczne opierają się na sąsiednich zębach naturalnych, składają się z przęsła (odtwarzającego czynność i kształt utraconego zęba lub zębów) i z elementów łączących przęsło z filarem (naturalny ząb lub jego korzeń). Mogą służyć odbudowie jednego, dwóch, a nawet trzech „braków” w naszym uśmiechu. Aby je zastosować, konieczne jest oszlifowanie sąsiadujących z luką zdrowych zębów. To wiąże się z ich trwałym okaleczeniem oraz późniejszą podatnością na rozmaite choroby. Z powodu szlifowania może też dojść do obnażenia miazgi, a co za tym idzie konieczności leczenia kanałowego. W większości przypadków, po kilku latach oszlifowane zęby są objęte próchnicą, a najczęściej po 10-letnim moście filary nadają się tylko do ekstrakcji. Uzupełnienia te są wykonywane z akrylu (rozwiązanie tymczasowe na czas gojenia ran), metalu lub porcelany. Do wyboru są też wersje złożone: mosty metalowo-porcelanowe i metalowo-akrylowe. Pracę dentysty można porównać do opracowywania zębów pod koronę, ponieważ most to nic innego jak połączone ze sobą korony. Największym przeciwskazaniem tego rozwiązania są wątpliwości dotyczące zdolności zębów filarowych i tkanek otaczających do znoszenia dodatkowego obciążenia. Implant – powrót do korzeni Coraz większą popularność zdobywają jednak implanty, ponieważ ich zastosowanie nie wymaga ingerencji w pozostałe zdrowe zęby. Ponadto implant najwierniej odzwierciedla ząb naturalny – zarówno pod względem estetycznym, jak i funkcjonalnym. Jest śrubą, najczęściej tytanową, odtwarzającą korzeń utraconego zęba. To znakomite rozwiązanie w przypadku utraty pojedynczego zęba, chociaż coraz więcej osób decyduje się wymienić „sztuczną szczękę” na implanty. Obecnie implanty mają specjalne powierzchnie, przyśpieszające proces zespolenia kości z tytanową śrubą, dzięki czemu czas leczenia ulega skrócenia, choć i tak trwa 3-4 miesiące. Na szczęście nie oznacza to dla nas zamknięcia w czterech ścianach i towarzyskiego wykluczenia! Ze względów estetycznych, na czas leczenia stosowane są protezy zastępcze. Gdy implanty zaadaptują już się w naszej buzi, nakładane na nie są korony stałe. Wtedy nam pozostaje już tylko o nie dbać. I to szczególnie uważnie, bo implanty nie posiadają warstwy ochronnej zabezpieczającej przed wnikaniem bakterii w dziąsła i to my codzienną higieną musimy temu zapobiegać. Minusy implantów? Niestety, nie są rozwiązaniem dla każdego. W przypadku nieleczonej cukrzycy, wcześniejszej radioterapii kości, chorób psychicznych czy stanu zapalnego nie będziemy mogli zostać nosicielami tytanowych śrubek. Most vs implant W tej konkurencji zdecydowanie szala zwycięstwa przechyla się na stronę implantów. Mosty są raczej rozwiązanie tymczasowym, bo i tak zazwyczaj osłabiają tak bardzo zęby filarowe, że te trzeba będzie leczyć, a po kilku latach nawet wyrywać. Tak więc zamiast w jeden implant na początku, będziemy musieli zainwestować w kilka po zdjęciu mostu. Implanty natomiast są nieinwazyjne dla pozostałych zębów, a w bonusie spowalniają, a nawet zapobiegają zanikowi kości, co jest bardzo korzystne dla pacjenta i jego uzębienia. Nadal wahasz się nad metodą wypełnienia ubytku? Przyjdź do gabinetu i rozwiej swoje wątpliwości podczas konsultacji ze stomatologiem.